Agroturystyka Świętokrzyskie - Moc doznań z leśnego wypoczynku
Imprezy Integracyjne, zielone szkoły, Góry Świętokrzyskie
Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że impreza integracyjna zorganizowana przez mojego pracodawcę przyprawi mnie o zachwyt – odpowiedziałabym mu, że zwariował. Myśląc o imprezach integracyjnych, zazwyczaj przychodziły mi na myśl trzy rzeczy: nuda, masa niezręcznych momentów i różnego rodzaju wspomagacze (mające umożliwić przetrwanie dwóch poprzednich elementów imprezy). Mówiąc krótko: nie, dziękuję.
Przedostatnia impreza integracyjna, na której byłam, polegała w głównej mierze na ciągłym przeżywaniu kompulsywnej myśli „Gdzie tu sens?”. Nie miałam zamiaru już nigdy – przenigdy – wybierać się na kolejne tego typu… wydarzenia. Ostatecznie uległam i zdecydowałam się dać imprezom integracyjnym ostatnią szansę. Muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę.
Przed przyjazdem na miejsce wiedziałam tylko, że: pensjonat położony jest w samym sercu świętokrzyskiej przyrody, impreza będzie trwała cały weekend, i że „Będzie fajnie, zobaczysz!”. Zobaczyłam. I absolutnie zgadzam się z Anką z księgowości – było fajnie. Do pensjonatu Grynwald wybraliśmy się w skromnym, bo kilkunasto-osobowym gronie, w którym znalazły się także osoby, które są z nami od niedawna.
Przechodząc do konkretów – pensjonat faktycznie zlokalizowany jest w otoczeniu lasów, które zimową porą wyglądają po prostu przepięknie. Stylowy gmach w stylu małego dworka i naprawdę sporych rozmiarów parking – to pierwsze zwiastuny, że Grynwald rzeczywiście istnieje, a my się nie zgubiliśmy. Jak na razie, nasza impreza integracyjna zapowiada się całkiem nieźle.
Po przyjeździe, na miejscu zostaliśmy ciepło powitani oraz rozmieszczeni w pokojach, które – mimo, iż skromne – były bardzo przyjemne, czyste i jasne. Po rozpakowaniu manatków, postanowiliśmy wspólnie rozejrzeć się co więcej pensjonat ma do zaoferowania. A ma do zaoferowania sporo.
Grynwald – atrakcje (bardzo) integracyjne
Położenie pensjonatu Grynwald pośród świętokrzyskich lasów zostało wykorzystane przez gospodarzy znakomicie. Agroturystyka stawia mocny nacisk na obcowanie z naturą i zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, nawet jesienno-zimową porą. Teren obiektu jest naprawdę ogromny i daje możliwość wzięcia udziału w przeróżnych rodzajach aktywności.
Pierwsze na co się natknęliśmy, to oczywiście lasek, którego wszędzie jest tu pełno. Zaraz po tym natrafiliśmy na boisko. Mimo, że nikt tego nie chciał przyznać – to większość z nas już jest za stara na mecz piłki nożnej czy siatkówki na którymś z nich. Z tego względu – a także z powodu pogody – odpuściliśmy latanie za piłką i postanowiliśmy porozglądać się za atrakcjami w innej części ośrodka.
Naszą uwagę zwróciło pole do Disc Golfa, czyli gry o całkiem podobnych zasadach do klasycznego golfa, jednak z kilkoma wyjątkami. Zamiast piłki – dostaliśmy coś w rodzaju frisbee, zamiast dołków – specjalne kosze, a zamiast kijów golfowych… nasze ręce. Zabawa była na tyle przednia, że Disc Golf stał się główną atrakcją naszej imprezy. Niestety nie mi przypadł tytuł zwycięzcy turnieju.
Kolejnym, bardzo miłym zaskoczeniem ze strony gospodarzy była organizacja kuligu saniami. Saniami – takimi z prawdziwymi końmi. Emocji dodawały także rozpalone pochodnie, które sprawiły, że kulig pozwolił powrócić myślami do słodkich czasów dzieciństwa. Po kuligu, kiedy wszyscy wrócili już na ziemię, schowani pod dachami altanek z wielką chęcią przystąpiliśmy do pieczenia kiełbasek.
Każda impreza integracyjna to także różnego rodzaju tańce, czego również i w naszym przypadku nie zabrakło. Grynwald dysponuje pokaźną salą taneczną, której imprezowy klimat zapewnia kapitalne – przywodzące na myśl czasy młodości – światło disco. W sali mieści się również kominek – tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby atmosfera stała się naprawdę gorąca. Uwierzcie – z całej sali zrobiliśmy naprawdę dobry użytek, nie tylko spędzając sporo czasu na parkiecie, ale też biorąc udział w grach i zadaniach zespołowych.
Jeśli chodzi o kwestię jedzenia – nasz pobyt rozpoczęliśmy od znakomitej kolacji przygotowanej przez obsługę ośrodka, która zaserwowała nam prawdziwe domowe jedzenie. Wszystkie posiłki były znakomite i dla nas było jasne, że kucharz jest człowiekiem z pasją.
Najgorszą częścią całego wyjazdu był moment, w którym musieliśmy opuścić pensjonat. Z pewnością każdy uczestnik imprezy zapamięta ten weekend jako najbardziej produktywny czas pracy w swojej historii. Nie bez kozery Grynwald nazywany jest Zakątkiem Rekreacji i Wypoczynku, którego oferta jest tak obszerna, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Jest to także idealne miejsce na wszelkiego rodzaju imprezy integracyjne, które wspominać można latami.
autor: Marta Jakubowska(uczestniczka imprezy integracyjnej w Grynwald 2018)